W odległości 100 km od Smyrny leżał Pergamon, stolica państwa pergamońskiego, który dzisiaj jest stanowiskiem archeologicznym w pobliżu miasta Bergama. Miasto zbudował Lizymach, jeden z generałów Aleksandra III Wielkiego, a swoją nazwę zawdzięcza wynalezieniu tam pergaminu. W 261 roku p.n.e. niejaki Filetajros wzniecił w mieście powstanie i ogłosił je królestwem, które niebawem stało się najsilniejszą monarchią Małej Azji i z czasem objęło też Kapadocję i Cycylię. Pergamon też był mekką kultów pogańskich. Gdy w 539 roku p.n.e Persja podbiła Babilon, to kapłani kultów babilońskich zaczęli emigrować do Sardes, Pergamonu i Rzymu. Za czasów rządów Eumenesa II powstaje w mieście ośrodek leczniczy, który niebawem staje się największym szpitalem tamtych czasów, dlatego patronem tego miasta był także Asklepios (łac. Eskulap). Laska Asklepiosa (Aesculapius caducifer) jest dzisiaj symbolem farmacji. Eumenes II zgromadził tam też największą bibliotekę hellenistyczną tamtych czasów, liczącą 200 tysięcy tytułów, którą Marek Aureliusz wywiózł później do Aleksandrii i podarował Kleopatrze. Od 133 p.n.e., na mocy testamentu Attalosa III miasto przeszło pod panowanie Rzymu i zostało stolicą Prowincji Azji, dlatego powstała tam też świątynia cesarza Trajana. Odmowa złożenia w niej ofiary z kadzideł i wypowiedzenia formuły: „Cesarz jest moim Bogiem” była dla chrześcijan wyrokiem śmierci. To prawdopodobnie z tej przyczyny, Jezus nazywa to miejsce tronem szatana.
Pergamon uległ zniszczeniu w latach 253-260, w wyniku trzęsienia ziemi. Chrześcijanie z Pergamonu byli w bardzo trudnej sytuacji, gdyż wyznawcy kultów pogańskich wierzyli, że wszystkie nieszczęścia spadające na tę okolicę wynikają z faktu, że chrześcijanie nie oddają czci ich bożkom. Dlatego w Pergamońskim zborze szybko pojawili się ekumeniczni kaznodzieje, którzy zaczęli głosić nauki Bileama, mówiące, że chrześcijanie mogą brać udział w obrzędach pogańskich. Dlatego Jezus mówi do przełożonego zboru w Pergamonie: „Mam ci za złe, że, trzymasz tam trzymających się nauki Balaama, który nauczył Balaka prowadzić synów Izraela do upadku, aby popełniali nierząd i spożywali rzeczy poświęcone bożkom”.
Balaam to starotestamentowy prorok Bileam, opisany w 22 rozdziale Księgi Liczb (4Moj). Bileam został poproszony przez pogańskiego króla Balaka, aby rzucił klątwę na wracający z Egiptu lud Izraela i doprowadził ich do upadku, za co obiecał mu sowitą zapłatę i wysoką pozycję w swoim królestwie. Bóg kazał Bileamowi błogosławić Izraela i on to zrobił, ale równocześnie dlatego dla pieniędzy i ludzkiej chwały zdradził Balakowi jak ma zwieść synów Izraela, aby zaczęli cudzołożyć z pogankami i spożywali nieczyste pokarmy, poświęcone ich bałwanom (Obj 2:14).
I tym sposobem Balak zaczął zapraszać Izraelitów na uczty ku czci bożka z doliny Peor, na których synowie Izraela obcowali z prostytutkami świątynnymi i zawierali małżeństwa z Moabitkami, i tym sposobem automatycznie odwracali się od Jahwe (Lb 25:1-18 i 31:16). Bileam doświadczył wielu cudownych zdarzeń; poznał Boga (Lb 22:9-20), spotkał anioła (Lb 22: 22-35), przemówiła do niego oślica (Lb 22:28-31), wygłosił siedem proroctw (Lb rozdz 23 i 24), prorokował o Jezusie (Lb 24:17) i pragnął umrzeć śmiercią sprawiedliwego (4Moj 23:10), ale zginał jako odstępca (Lb 31:8; Joz 13:22; 24:9-10, a wraz znim 24 tysiące Izraelitów .
Historia Bileama jest bardzo ważną lekcją dla każdego ucznia Jezusa, ponieważ błąd Bileama powielają dzisiaj wszyscy odstępcy, którzy wchodzą w ekumenię z nieodrodzonymi ludźmi i każdy kto daje się im zwodzić, łamiąc w ten sposób najważniejsze (pierwsze) przykazanie dekalogu, w którym Bóg mówi: „Ja jestem Jahwe, twój Bóg, który wywiódł cię z niewoli w ziemi egipskiej. Nie będziesz miał innych bogów obok mnie” (Wj 20:2-3). Całą historię Bileama znajdziesz w: Lb 22-24, Lb 25:1-18 i Lb 31:1-18. Zobacz też: 2Ptr 2:15; Judy 1:11; 1Tm 5:24.
Następnie przełożony zboru w Pergamonie otrzymuje drugą naganę: „Masz też u siebie trzymających się nauki nikolaitów, których nienawidzę”. Kaznodzieje wysuwają wiele tez na temat tego, kim byli i czego się dopuszczali nikolaici. Jednak większość przytacza katolicką definicję tego terminu, która mówi, że "nikolaici byli gnostycką sektą z pierwszego wieku, nie uznawaną przez główny nurt kościoła". Ale w tych wszystkich tezach są dwie niedorzeczności: (1) Nie znajdują potwierdzenia w Słowie Bożym. (2) Umiejscawiają nikolaitów w zamierzchłej przeszłości, aby odrodzeni ludzie nie utożsamiali ich z osobami żyjącymi w naszych czasach.
Wcześniej Jezus chwali przełożonego z Efezu, że nienawidzi tego, co robią nikolaici, a teraz gani przełożonego z Pergamonu, że toleruje u siebie ludzi trzymających się nauk nikolaitów, których już dawno powinien wykluczyć. A to dowodzi, że nauki nikolatów są bardzo poważną herezją. Ciekawe jest też to, że ten werset został we wszystkich polskich przekładach tak sformułowany, aby nie świadczył przeciwko duchownym. Jednak grecki tekst mówi bardzo wyraźnie, że Jezus w takim samym stopniu nienawidzi nauki nikolaitów, jak i samych nikolaitów, bo greckie słowo nikolaos nie pochodzi od imienia, tylko jest zlepkiem słów: nikao i laos. Nikao (podbijać, zwyciężać, brać w niewolę) i laos (lud), co bardzo wyraźnie pokazuje, że to określenie obnaża intencje i zamiary ludzi, którzy chcą w zborach zająć miejsce Chrystusa, aby uchodzić za przywódców Bożego ludu i z pobożnych ludzi ciągnąć zyski. Dzisiaj takich cwaniaków jest mnóstwo. Apostoł Paweł przestrzegał przed takimi ludźmi mówiąc, że mają spaczone umysły i są wyzuci z prawdy (1Tm 6:5).
Więcej na ich temat znajdziesz w tekście pt: NIKOLAICI I NAUKI BALAAMA.
KLIKAJĄC NA TEN NAPIS USTAWISZ TEKSTY WG KOLEJNOŚCI | AUTOR |
---|