… czyli czym jest zanurzenie w wodzie
O nowym narodzeniu z wody i z Ducha nie mówi żadna religia tego świata, a jeśli już mówi, to zupełnie coś innego niż Słowo Boże. A wyznawcy ekumenizmu do tego stopnia zindoktrynowali chrześcijan religijnymi kłamstwami, że chcąc komuś wyjaśnić rzeczywisty cel zanurzenia w wodzie, najpierw trzeba go odkłamać, aby mógł zrozumieć podstawowe prawdy biblijne i cel przyjścia Chrystusa na ziemię, oraz reguły, którymi trzeba się kierować podczas pochylania się nad Słowami Boga, bo tylko wtedy można zrozumieć cel nowego narodzenia z wody i z Ducha. To właśnie z tej przyczyny dzisiaj chrześcijanie wierzą w wiele półprawd, mitów i tysiąckroć powtarzanych kłamstw, które w ich umysłach wielu ludzi są już dogmatami. Dlatego później zastanawiają się, dlaczego tak wielu chrześcijan żyje gorzej od pogan i dopuszcza się najbardziej haniebnych grzechów? I dlaczego nawet wysokiej rangi duchowni nie są od tego wolni? Słowo Boże mówi, że każdego człowieka oddzielają od Boga jego własne grzechy, które są skutkiem tego, że każdy człowiek rodzi się z grzeszną naturą, której nie jest w stanie zmienić, dlatego grzech go pociąga.
Jednak każda religia co innego nazywa grzechem i podaje inne metody oczyszczania się z grzechów, więc żaden religijny człowiek nie bierze na poważnie słów Jezusa, bo nie nazywa grzechem tego, co Jezus nazywa grzechem, w wyniku czego nie opamiętuje się z tego, z czego Jezus nakazuje się opamiętać i nie daje się zanurzyć w wodzie na odpuszczenie swoich dotychczasowych grzechów, bo jego religia mówi co innego. A więc, bez względu na to, w co taka osoba wierzy, co jej się wydaje i co czuje, nadal nie jest pojednana z Bogiem, bo Bóg mówi, że nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem jak czary, a uporczywe trwanie przy swoim jest tym samym, co bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Do Królestwa Bożego wejdą tylko ci, którzy w 100% zgadzają się ze Słowem Bożym, czyli z Chrystusem. Ci którzy gardzą zasadami ustanowionymi przez Chrystusa, nie wejdą do Królestwa Niebios (1Sm 15:23), bo:
1. Wolą wierzyć ludzkiej nauce, niż Słowom Boga, który mowi: „Upamiętaj się, bo przybliżyło się do ciebie Królestwo Niebios (Mt 4:17). Kto uwierzy w słowa Jezusa i zostanie zanurzony w wodzie, ten będzie zbawiony, a kto nie uwierzy i nie da się zanurzyć, ten będzie potępiony” (Mk 16:16 / Dz 2:38-39).
2. W przypadku osób, które się opamiętały i dały się zanurzyć, przyczyną upadku jest zazwyczaj to, że po zanurzeniu nie były wierne Słowom Boga i pomimo, że Bóg ich uzdolnił do świętego życia, to nigdy nie wzięły swojego krzyża i nie wyrzekły się tego, czego Jezus nakazuje się wyrzec, albo nie zaczęły uśmiercać swojej cielesności - czyli własnego egoizmu, swoich pożądliwości oczu, pożądliwości ciała i dążenia do samozadowolenia (pychy życia), dlatego nigdy nie stały sie duchowe. Wciąż są cielesne, bo nadal kierują się egoizmem i swoimi pożądliwościami. A List do Rzymian 8:1 mówi, że „teraz nie ma potępienia tylko dla tych, którzy są/będąc nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie i nie żyją według ciała, lecz według Ducha”, którego otrzymali od Boga.
W większości Biblii wydanych przez tradycyjne kościoły, ten werset został pozbawiony kluczowej frazy (którzy nie chodzą według ciała, tylko według Ducha), która nadaje kontekst całemu ósmemu rozdziałowi. W pełnym brzmieniu można go znaleźć tylko w Biblii Gdańskiej, Toruńskiej, Brzeskiej, Uwspółcześnionej Gdańskiej i w przekładzie Bolesława Goetze.
Człowiek zmysłowy nie poddaje się woli Boga, bo patrzy na wszystko z ludzkiego punktu widzenia, dlatego nauka apostolska wydaje mu się irracjonalna, a przykazania są dla niego uciążliwe, bo nie pokrywają się z jego cielesnym myśleniem, obliczonym na zadowolenie samego siebie. W Liście do Rzymian 12:1-2 napisano, że każdy odrodzony człowiek zostaje zobowiązany do uśmiercania swojej cielesność, ponieważ każdy zamysł ciała jest sprzeczny z zamysłami Ducha Bożego, gdyż jest oparty na ziemskiej racjonalności, a nie na mądrości Boga, dlatego cieleśnie myślący ludzie Bogu się nie podobają (Rz 8:6-8). To właśnie z tego powodu Jezus rzekł do Piotra (kontekst): „Odejdź ode mnie "satanas" (przeciwnie myślący)! Prowadzisz mnie do upadku, bo nie myślisz o tym, co Bóg (co duchowe), tylko o tym, czego pragnie twoja egoistyczna cielesność” (Mt 16:23).
Jezus wielokrotnie ostrzegał swoich uczniów przed bezbożnymi faryzeuszami, którzy wymyślają własne zasady zbawienia i starają się unieważnić każdą prawdę, która koliduje z ich religijnym myśleniem (Mk 7:13). Dlatego w pierwszej kolejności unieważniają lub banalizują konieczność nowego narodzenia z wody i z Ducha, bo ten który jest w nich dobrze wie, że osoba która otrzyma Ducha Świętego nie będzie chciała się podporządkować żadnemu systemowi religijnemu opartemu na kłamstwie (J 16:8) - bo Duch Święty ujawnia wszelki grzech i obnaża nawet najbardziej skrywane nieczystości (Łk 12:3; 1Kor 4:5), aby odrodzony człowiek miał bojaźń Bożą i nie popadł w zatwardziałość serca, gdy zostanie oszukany przez grzech.
Człowiek, który ma w sobie Ducha Świętego dobrze wie, kiedy łamie Boże prawo (a jeśli nie wie, to czuje) i zawsze ma wątpliwości, gdy słyszy coś, co nie jest prawdą - bo Duch Święty przekonuje go, co jest prawe, a co lewe. Problem pojawia się tylko wtedy, gdy ktoś woli słuchać faryzeuszów lub własnego ja, wtedy zaczyna odrzucać Słowa Boga i akceptować nauki faryzeuszów. Tacy stają się przeciwnikami Boga (satanas), bo przez własną nieprawość odrzucają prawdę (Rz 1:18-19).
Prawda nr 1 - „Całe Pismo jest przez Boga natchnione i jest niezbędne do (1) nauki, do (2) wykazywania błędów, do (3) poprawy i (4) wychowywania w sprawiedliwości” (2Tm 3:16).
List do Efezjan 5:25-26 mówi, że Chrystus oddał swoje życie za swój Kościół, aby oczyścić ich kąpielą wodną (z ich dotychczasowych grzechów) i przez swoje Słowo (z błędnego myślenia). Druga cześć tego wersetu mówi, że Słowo Boże zostało nam dane po to, abyśmy mogli poznać prawdę i wyzbyć się błędnych przekonań, które wpoiła nam tradycja w której nas wychowano. Innymi słowy mówiąc, rację ma zawsze Biblia, dlatego każdy chrześcijanin jest zobowiązany do nieustannego weryfikowania swoich przekonań za pomocą Słów Boga, bo nawet w ewangelicznych zborach głosi się dzisiaj wiele bzdur, mitów i herezji, które tylko uchodzą za prawdę.
Na przykład jedną z takich herezji, którą głosi wielu ewangelicznych kaznodziejów jest twierdzenie, że zanurzenie w wodzie nie jest konieczne do zbawienia, ponieważ nie ma bezpośredniego wpływu na ludzkie życie, bo jest tylko symbolem i publicznym wyznaniem wiary. W świetle Słów Boga jest to kłamstwo, bo Pismo mówi bardzo wyraźnie, że podczas zanurzenia w wodzie wydarza się kilka ponadnaturalnych rzeczy, które mają istotny wpływ na życie tej osoby.
Bóg objawia się wielu ludziom we wszystkich religiach, ale tak samo jak w czasach Jezusa (J 3:19 i 12:42-43), dzisiaj też wielu z nich nie daje się zanurzyć w wodzie, aby nie wykluczono ich z tradycyjnych wyznań i nie wydziedziczono. Skutki tego można później dostrzec we wszystkich sferach ich życia. Nadal są niewolnikami swojej grzesznej natury i własnego egoizmu, nadal są pokonani przez nałogi i takie grzechy duchowe, jak: chciwość, zazdrość, rywalizacja, duchowe cudzołóstwo czy szukanie własnej chwały.
Prawda nr 2 - W manuskryptach Biblijnych, nigdzie nie występuje słowo „chrzest”. Tam, gdzie w polskich przekładach pojawia się słowo „chrzest”, tam wszędzie występuje słowo „baptisma - zanurzenie w wodzie”. Wszędzie gdzie czytasz o chrzcie w wodzie, chrzcie w Duchu Świętym i chrzcie ogniem, tam wszędzie jest mowa o zanurzeniu w wodzie, zanurzeniu w Duchu Świętym i zanurzeniu w ogniu (doświadczeń). Słowo chrzest jest wymysłem katolickim, który wynieśli z Rzymu biskupi prawosławni i protestanccy, aby nadal polewać wodą niemowlęta.
Prawda nr 3 - Zanurzenie w wodzie nie jest opcją dla ewangelicznych mniejszości, lecz regułą, która dotyczy każdego, kto chce się pojednać z Bogiem (Dz 2:38-39). A nowe narodzenie z wody i z Ducha nie jest tym samym, co katolickie, luterańskie lub prawosławne „nawrócenie” na wiarę ojców. W Biblii nie ma ani jednego wersetu, który mówiłby o czymś takim jak grzech pierworodny lub sugerował polewanie wodą niemowląt. Grzech pierworodny wymyślono w 1547 roku na Soborze Trydenckim - na którym wydano dekret De sacramentis 1606, który mówi, że polanie dziecka wodą jest dowodem wiary rodziców w dogmaty rzymskiego katolicyzmu, oraz zobowiązaniem się do wychowania go w wierze katolickiej. Więc wszyscy prawosławni i protestanci, którzy chrzczą niemowlęta też dowodzą, iż wierzą w dogmaty rzymskiego katolicyzmu i zobowiązują się, że wychowają swoje dzieci w tym samym duchu.
Chrzest niemowląt nie jest "chrztem" o którym mówi Biblia, tak samo jak pierwsza komunia nie jest tym samym, co biblijne przyjęcie Jezusa, a bierzmowanie nie ma nic wspólnego z napełnieniem Duchem Świętym. Tak samo katolickie przystępowanie do komunii nie jest tym samym, co biblijne łamanie chleba i picie wina z jednego kielicha przez osoby narodzone na nowo. Katolickie sakramenty łączy z nauką apostolską jedynie zbieżność nazw, dlatego nie owocują tym samym, co wiara w Słowa Boga, przejawiająca się w posłuszeństwie nauce apostolskiej.
Prawda nr 4 - Jezus nie przyszedł na ziemię, aby ludzi zadowalać, uzdrawiać i rozdawać pieniądze. „Dasz mu imię Jezus (Jahwe, który zbawia); bo On zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1:21). Zwrot „zbawi swój lud od jego grzechów”, oznacza, że uzdolni swój lud do świętego życia. Dlatego w Księdze Objawienia 21:27, Jezus mówi, że do Nowego Jeruzalem nie wejdzie nic nieczystego, ani nikt, kto czyni nieprawość i żyje w kłamstwie - czyli żaden człowiek, który nie został oczyszczony ze swoich dotychczasowych grzechów lub który po nowym narodzeniu nadal świadomie żyje w grzechu. Skutkiem każdego grzechu jest śmierć (Rz 6:23). Najczytelniej obrazuje to przykład upadłych aniołów, które zgrzeszyły tylko raz.
Prawda nr 5 - „Każdy, kto jest zrodzony z Boga wierzy, że Jezus jest jego zbawicielem. A każdy, kto miłuje Tego, który go zrodził, miłuje i tego, który jest z Niego zrodzony. Każdy zrodzony z Boga miłuje też tych, którzy są zrodzeni z Boga i zachowuje Jego przykazania, bo wtedy Jego przykazania nie są uciążliwe. Bo wszystko, co jest zrodzone z Boga zwycięża świat; a zwycięstwo nad światem polega na wierze w Słowa Boga. Ten, który zwycięża świat jest tym, który wierzy, że Jezus jest Synem Boga” (1J 5:1-6), dlatego zgodnie z Jego słowami, dał się zanurzyć w wodzie, w której został oczyszczony ze swoich grzechów i do końca swoich dni uczy się przestrzegać wszystkiego, czego uczy nauka apostolska, aby Jezus był z nim (Mt 28:19-20).
Jezus i apostołowie głosili przesłanie, które brzmiało: „Upamiętajcie się, bo przybliżyło się do was Królestwo Niebios (Mt 4:17). Kto uwierzy słowom Jezusa i zostanie zanurzony, ten będzie zbawiony, a kto nie uwierzy (i nie da się zanurzyć), ten będzie potępiony” (Mk 16:16 / Dz 2:38-39) - ponieważ święte życie jest w stanie prowadzić tylko ten, kto stał się nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie. Do tego może Cię uzdolnić tylko Chrystus przez zawarcie z Nim Nowego Przymierza, poprzez: (1) uwierzenie w Jego dzieło i w Jego słowa, (2) uznanie swoich win i opamiętanie z życia w grzechu, (3) danie się zanurzyć w wodzie w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, na odpuszczenie swoich dotychczasowych grzechów, które oddzielają człowieka od Boga. Tylko w taki sposób grzesznik może wrócić do duchowej relacji z Bogiem i tylko tacy grzesznicy zostają przez Boga ułaskawieni - mówiąc potocznie: zbawieni z łaski na podstawie wiary w Jezusa Chrystusa. I na dowód zawarcia Nowego Przymierza, taka osoba otrzymuje w darze Ducha Świętego do swojego wnętrza.
Od tego momentu, obowiązkiem każdego nowego stworzenia jest oczyszczanie się z błędnych przekonań za pomocą Słowa Bożego i uśmiercanie swojej cielesności - czyli swojego grzesznego myślenia i egoistycznych nawyków, które nabył w świecie - bo egoista nigdy nie skupia się na pełnieniu woli Boga, tylko na zadowalaniu samego siebie. To właśnie z tej przyczyny egoiści zawsze są ślepi duchowo i nigdy wydają duchowych owoców. Dlatego apostoł Paweł pisze:
Jezus nigdy nie zgrzeszył, bo nie miał grzesznej natury, ponieważ był synem Boga, a nie człowieka. A mając grzeszną naturę nie da się naśladować bezgrzesznego życia Jezusa, który miał świętą i altruistyczną naturę swojego Ojca. Dlatego podczas zanurzania w wodzie, Jezus najpierw uwalnia człowieka od grzesznej natury, którą zostali skażeni pierwsi ludzie w ogrodzie Eden, gdy uwierzyli szatanowi, że można żyć wbrew Słowom Boga i nie ponieść z tego tytułu żadnych konsekwencji. Ale to nie wszystko. Podczas zanurzenia w wodzie zostają usunięte trzy główne przeszkody, które oddzielają człowieka od Boga: (1) grzeszna natura, (2) dotychczasowe grzechy i (3) stare sumienie, ukształtowane przez tradycję w której dana osoba została wychowana.
1. Zanurzenie jest potwierdzeniem wiary w słowa Boga Ojca, dzieło Syna - Jezusa Chrystusa i w prowadzenie Ducha Świętego.
Większość sekt i zwiedzionych grup religijnych podważa konieczność zanurzenia w wodzie lub konieczność zanurzenia w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, dlatego w ogóle nie zanurzają, albo zanurzają tylko w imię Jezusa. Taki chrzest jest wysoce ryzykowny, ponieważ takie religie, jak: Mormoni, Świadkowie Jehowy, Branhamowcy, czy wyznawcy Nowej Reformacji Apostolskiej i Ruchu Wiary, to ludzie innego ducha, którzy głoszą inną ewangelię i chrzczą w innego Jezusa, który może uchodzić za Boga, ale nikogo nie zbawi, bo co innego obiecuje, wyznaczając inną drogę i inne kryteria świętości, niż Jezus Chrystus. Fałszywe ewangelie nie mówią zazwyczaj ani o opamiętaniu, ani o uświęceniu, ani o oddzieleniu od świata, tylko obiecują władzę, sukces i mamonę, czyli dokładnie to samo, czym szatan kusił Jezusa i jeśli ktoś się nawraca na inną ewangelię, to przyjmuje innego Jezusa i otrzymuje innego ducha. Dlatego w 2 Liście do Koryntian 11:1-5, apostoł Paweł ostrzega przed innym Jezusem, innym duchem i innymi dobrymi nowinami, które nie dosyć, że prowadzą na zatracenie, to dodatkowo generują wiele bezsensownych cierpień (1Tm 6:9-11).
List do Rzymian 8:9 mówi, że jeśli ktoś nie ma ducha Chrystusowego, to nie należy do Chrystusa. Z kolei w Dziejach Apostolskich 8:14-17 napisano, że ci którzy są zanurzani tylko w imię Pana Jezusa, nie otrzymują Ducha Świętego.
Te dwa fragmenty pokazują bardzo wyraźnie, że tylko zanurzenie w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego daje całkowitą pewność, że człowiek został zanurzony w imię biblijnego Jezusa Chrystusa i że otrzymał Ducha Świętego. Jeśli zostałeś zanurzony tylko w imię Jezusa, to poproś jakichś pobożnych bibijnych chrześcijan, aby modlili się nad tobą, wtedy otrzymasz Ducha Świętego. Ale najpierw upewnij się, że ci ludzie wierzą w obietnicę napełnienia Duchem Świętym i posiadają dary Ducha Świętego. Upewnij się, że nie są kalwinistami, którzy nie uznają wielu fundamentalnych prawd Nowego Przymierza, w tym także zanurzenia w Duchu Świętym, darów Ducha Świętego, ani prowadzenia Ducha Świętego w codziennym życiu. Jeśli zaczniesz polegać na ludzkim rozumie i ludzkich naukach, to w twoim życiu nie wypełni sie żadna Boża obietnica.
2. Zanurzenie jest wyrazem chęci wypełnienia wszelkiej sprawiedliwości - czyli spełnienia wszystkich Bożych wymogów niezbędnych do zbawienia.
Bóg wypowiada te słowa nad każdym, kto daje się zanurzyć, aby wypełnić wszelką sprawiedliwość. Osoby, które marginalizują Bożą sprawiedliwość i postępują według własnego uznania, będą kiedyś mówić: „Panie, czyż w twoim imieniu nie prorokowaliśmy, nie wypędzaliśmy demonów i nie czyniliśmy wielu cudów?”. Lecz usłyszą: „Nigdy was nie znałem. Idźcie ode mnie precz, którzy czynicie bezprawie (Mt 7:21-23), albowiem gniew Boży objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności nieprawych ludzi, którzy przez swoją nieprawość tłumią prawdę” (Rz 1:18-19).
Religijny człowiek, który regularnie chodzi do kościoła, też jest oddzielony od Boga przez swoje grzechy, bez względu na to, co tam robi i jak często się spowiada. Takich ludzi obrazują faryzeusze, dla których tradycja religijna jest istotniejsza od tego, co mówi i co myśli o nich Bóg - bo tak samo jak szatan, chcą postępować według własnych pożądliwości. Właśnie to chciał Jezus wytłumaczyć wyznawcom judaizmu, gdy mówił:
Więcej na temat takich ludzi znajdziesz w artykułach pt:
Faryzeusze i uczeni w piśmie oraz Nikolaici i nauki Balaama
3. Zanurzenie oczyszcza pokutującego grzesznika z jego dotychczasowych grzechów.
Wielu ludzi uważa, że nie muszą się zanurzać, bo już wyznali swoje grzechy księdzu lub Bogu. Takie myślenie, to okłamywanie samego siebie, ponieważ żaden człowiek nie może powiedzieć, że pamięta wszystkie swoje grzechy. Na początku każdy wyznaje tylko te grzechy, które pamięta oraz te, które go najbardziej obciążają, ale nadal nieświadomie dopuszcza się wielu duchowych grzechów, takich jak: wiara w siebie, wiara w nieomylność człowieka, kult figur i obrazów, modlitwa do zmarłych, chciwość, zazdrość, rywalizacja, kłamstwo, nienawiść, duma ze swojego pochodzenia i pozycji społecznej, oraz dążenie do sukcesu i samozdowolenia. Te grzechy popełnia każdy zarówno nieodrodzony jak i cielesny człowiek, bo ich korzeniem jest bałwochwalstwo i ludzki egoizm.
4. Zanurzenie to unicestwienie grzesznej natury, która panuje nad każdym nieodrodzonym człowiekiem.
Podczas chrztu zostaje pogrzebany stary człowiek, czyli grzeszna natura człowieka, która została skażona w ogrodzie Eden i która powoduje, że każdy człowiek od urodzenia jest niewolnikiem grzechu (J 8:34-36). Aby w jakimś człowieku mogło się objawić święte życie, to najpierw Jezus musi go do tego uzdolnić, poprzez uwolnienie go od grzesznej natury - aby przestał być niewolnikiem grzechu. Ale odrodzony człowiek nadal ma ciało, które pragnie wygody i samozadowolenia. Dlatego w Liście do Rzymian 6:6 mamy informację, że „nasz stary człowiek (grzeszna natura) został ukrzyżowany wraz z Chrystusem po to, abyś mógł unicestwić swoje egoistyczne ciało, by nie służyło dłużej grzechowi”. Ponadto, list do Rzymian 12:1-2 i drugi list do Koryntian 4:10 mówi, że odrodzony człowiek musi nieustannie uśmiercać swoją cielesność, która jest wielowarstwowa jak cebula i potrafi się odradzać jak chwast - dlatego każdy odrodzony człowiek musi nieustannie „nosić śmierć Jezusa w swoim ciele (krzyżować własną cielesność), aby mogło się w nim objawić nowe życie”.
Noszenie śmierci Jezusa w swoim ciele, to uśmiercanie wszelkich egoistycznych cech, które nie są zgodne z wolą ani naturą Boga, aby w człowieku mogła się objawić altruistyczna natura Boga i Jego święty charakter, który nie toleruje grzechu. To także trzymanie się z dala od wszystkiego, co jest duchowo nieczyste oraz jednoznaczne stawanie po stronie prawdy, połączone z piętnowaniem nieprawości. Mówiąc językiem Biblii, to codzienne branie własnego krzyża (Mt 10:38)!
Ten rodzaj śmierci był każdego dnia obecny w życiu Jezusa, dlatego taką samą drogę musi przejść każdy uczeń Jezusa. To także kierowanie się wartościami, którymi kierował się Jezus i reagowanie w taki sam sposób, w jaki reagował Jezus - gdy nazwą Cię odstępcą, gdy Cię okradnie jakiś Judasz, gdy będą Cię znieważali, zamykali usta lub stawiali fałszywe zarzuty, aby Cię wykluczyć. Jezus był pierwszym człowiekiem, który całkowicie wyrzekł się własnego ja i w ten sposób przyniósł chwałę swojemu Ojcu. Właśnie po to człowiek otrzymuje Ducha Świętego, który oddziałuje na jego sumienie i wewnętrznie przekonuje o prawdzie, o sądzie i o grzechu, aby odrodzony człowiek we wszystkim naśladował Jezusa i trzymał się z dala od wszelkiego zła. Mając w sobie Ducha Świętego można rozpoznać i przezwyciężyć każdy grzech, ale decyzje nadal trzeba podejmować samemu.
5. Zanurzenie jest prośbą do Boga o dobre sumienie.
Zanurzenie w wodzie jest też prośbą o dobre sumienie. Ludzkie sumienia są kształtowane przez tradycję w której ludzie się wychowują, dlatego stare sumienie działało tylko wtedy, gdy człowiek łamał wpojony mu porządek, albo gdy się kompromitował, ale nie działało, gdy łamał Boże prawo. Dlatego „prośba o dobre sumienie” jest prośbą o sumienie, które będzie działać wyłącznie w oparciu o to, co mówi Bóg, aby odrodzony człowiek, który chce prowadzić święte życie i przestrzegać wszystkiego, czego nauczał Jezus (Mt 28:19-20) wiedział, kiedy wykracza poza Boże prawo.
6. Zanurzenie skutkuje otrzymaniem Ducha Świętego do ludzkiego wnętrza.
Dzięki pozbyciu się grzesznej natury i oczyszczeniu ze wszystkich
dotychczasowych grzechów, człowiek otrzymuje w darze Ducha Świętego, a
wraz Nim także cząstkę Bożej natury, którą musi od teraz pielęgnować. W
ten sposób staje się częścią Oblubienicy Jezusa Chrystusa i zaczyna nowe
życie z czystym kontem.
7. Zanurzenie jest początkiem nowego życia, jako Oblubienica Chrystusa.
Bóg nie szuka pyszałków zadowolonych ze swoich dokonań, którzy raz w tygodniu rzucą Mu parę groszy i odśpiewają kilka pieśni. Dlatego apostoł Paweł napisał, że wiara nie jest rzeczą wszystkich (2Tes 3:1-2), a apostoł Piotr, że obietnica zbawienia jest adresowana do wszystkich, których Bóg powoła (Dz 2:38-40). Słowo „powoła” jest tutaj odniesieniem do Księgi Zachariasza 4:10, w której napisano, że „oczy Pana nieustannie przepatrują ziemię - bo Ojciec szuka takich, którzy będą Mu oddawali cześć w duchu i w prawdzie” (J 4:23). Bóg szuka takich, którzy są w stanie uznać własny grzech i odrzucić wszystko, co Bóg uznaje za nieczyste, aby żyć zgodnie z Bożymi zasadami. Dlatego Bóg objawia się zazwyczaj tym, którymi świat gardzi, bo są słabi (upadli), wycofani i miłosierni lub pragną Bożej sprawiedliwości (Iz 61:1-3, Mt 5:3-9) - bo tylko tacy nie mają problemu z okazaniem skruchy i nie mają się czym chełpić przed obliczem Boga (1Kor 1:27-29; Łk 14:33).
1. Zanurzyć można każdego, kto wierzy z całego serca i opamiętał się z życia w grzechu.
Pierwszym warunkiem chrztu jest wiara. Mówi o tym werset z Dziejów Apostolskich 8:37, którego w wielu przekładach katolickich nie znajdziesz, bo ten werset podważa dogmat o chrzcie niemowląt. Gdy eunuch etiopski jechał z Filipem przez pustynię, to dotarli nad wodę i eunuch powiedział:
Chrzest niemowlęcia nie jest powiązany z wiarą, dlatego nie skutkuje tym samym, co zanurzenie osoby, która świadomie chce iść za Jezusem. Tak samo uwierzenie całym sercem nie jest tym samym, co logiczne rozumienie faktów, bo wiedza nie jest wiarą, tak samo, jak drzewo poznania nie jest drzewem życia. Bóg mówi, że wiedza (drzewo poznania) nadyma (1Kor 8:1) i prowadzi do wyniosłości i dumy, natomiast „wiara jest istotą tego, w czym pokładamy nadzieję i przekonaniem o rzeczach, których nie widzimy” (Hbr 11:1). Dlatego prawdziwa wiara zawsze jest potwierdzona uczynkami - czyli opamiętaniem, szczerą pokutą i zanurzeniem. Tylko takie osoby otrzymują Ducha Świętego.
Zobacz tekst źródłowy: → www.biblia.oblubienica.eu/tłumaczenie interlinearne
2. Człowiek, który chce być zanurzony musi się odwrócić od bałwochwalstwa i wierzeń pogan.
Ewangelia zaczyna się od słów: „opamiętajcie się”. Jednak większość katolików, prawosławnych i pogan nie wie, iż Bóg powiedział też to, że wiara w nieomylność człowieka, przybieranie pozorów pobożności, oddawanie czci obrazom lub figurom, oraz kontaktowanie się ze zmarłymi i oddawanie czci ich szczątkom, to bardzo poważne grzechy, które Bóg nazywa bałwochwalstwem, a w przypadku osób odrodzonych "duchowym cudzołóstwem". W oczach Boga są to najgorsze grzechy, jakich może się dopuścić człowiek. Dlatego Bóg obłożył je przekleństwem, które może się ciągnąć nawet do czwartego pokolenia. Mówi o tym drugie przykazanie dekalogu, które Kościół Rzymsko-Katolicki usunął na II Soborze Nicejskim (787r.), a dziesiąte przykazanie, które mówi: „Nie pożądaj”, podzielono wtedy na dwie części, dlatego pozornie nadal jest ich dziesięć. Jednak rzeczywista treść drugiego przykazania dekalogu, niezależnie od tłumaczenia brzmi tak:
W Nowym Testamencie Bóg mówi jeszcze wyraźniej, że człowiek praktykujący bałwochwalstwo nie ma szans na zawarcie Nowego Przymierza z Jezusem.
W pierwszym pokoleniu chrześcijan chrzciły się całe rodziny, gdy nawracał się pan domu. W jego ślady szła cała rodzina i wszyscy słudzy (Dz 16:15-33). Wynikało to z faktu, że w tamtych czasach nie istniał jeszcze Nowy Testament, a mężczyzna miał wielki autorytet jako głowa rodziny, który w naszych czasach został całkowicie obalony. Ale dzisiaj każdy posiada Nowy Testament, który mówi bardzo wyraźnie, że każdy kto chce być zbawiony musi uwierzyć Ewangelii, musi się odwrócić od swoich grzechów i poddać swoje życie Chrystusowi. Dlatego każda osoba, która chce zostać zanurzona, powinna się poważnie zastanowić nad słowami Jezusa, który powiedział, że do Królestwa Bożego nie nadaje się żaden człowiek, który przykłada rękę do pługa i ogląda się wstecz (Łk 9:62). Jedynym wyjątkiem od tej reguły są ci, którzy uwierzą i uznają swoje grzechy na łożu śmierci, jak łotr ukrzyżowny obok Jezusa. Ale jeśli czytasz ten tekst, to zapewne nie jesteś jednym z nich.
wyświetl autora ⇒ | ||
wyświetl temat ⇒ |
wg DATY | KLIKAJĄC NA TEN NAPIS WYŚWIETLISZ TYTUŁY wg ALFABETU | wg AUTORA |
---|