Na przestrzeni ostatnich dekad, we wszystkich kościołach można obserwować nieustanny wysyp, charyzmatycznych cudotwórców i wszelkiej maści uzdrowicieli. Wśród nich są nawet zuchwalcy, którzy twierdzą, że dar uzdrawiania, czynienia cudów i prorokowania można posiąść, poprzez poznanie pewnego "klucza" lub poprzez nałożenie ich rąk. I organizują odpłatne kursy uzdrawiania lub prorokowania, które mają jakoby wynieść uczestników na duchowe wyżyny i zapewnić im nieograniczony dostęp do ''Bożej mocy''. Jednak Biblia pokazuje bardzo wyraźnie, że wszelkie zjawiska ponadnaturalne zawsze są działaniem Ducha Świętego lub demonów, ponieważ żaden człowiek sam z siebie, nie jest w stanie takich rzeczy czynić.
Jezus ostrzegł nas, że czasy końca będą nacechowane zatrzęsieniem fałszywych znaków i cudów, którymi fałszywi nauczyciele zwiodą wielu wierzących, dlatego apostoł Paweł pisze, żeby wszelkie zjawiska nadprzyrodzone i proroctwa sprawdzać w świetle Słowa Bożego (1Kor 14:29).
W dzisiejszych czasach najczęstszymi przejawami mocy demonów są takie manifestacje, jak: padanie pod mocą, widzenie złotego lub srebrnego pyłu i tak zwany święty śmiech. Będąc świadkiem takiego zjawiska, zawsze należy przyłożyć do niego biblijną miarę i sprawdzić, co na ten temat mówi Biblia? Najprostszy sposób na identyfikację autora takich znaków lub cudów, jest odpowiedzenie sobie na kilka prostych pytań dotyczących zaistniałego zjawisk.
Czy tego rodzaju "cuda" czynił Jezus?
Czy tego rodzaju "cuda" czynili apostołowie?
Czy Jezus lub apostołowie powalali ludzi na podłogę?
Kto w Biblii upadł na plecy lub padł jak martwy pod Bożą mocą?
Czy Jezus lub którykolwiek apostoł, został kiedykolwiek powalony na podłogę?
Czy Jezus lub apostołowie doznawali niekontrolowanych ataków śmiechu?
Czy Jezus lub którykolwiek apostoł, widział kiedyś złoty lub srebrny pył?
W jakich okolicznościach zaistniały owe znaki i cuda, i kogo dotknęły?
Czy zbliżyły ludzi do Boga i Jego Słów, czy do cudotwórcy i jego nauk?
Czy zmieniły życie tych ludzi, czy tylko wprawiły ich w zachwyt?
Jak żyje owy cudotwórca i czy jego nauki są zgodne z Pismem?
Należy też dodać, że tak zwane padanie w duchu i święty śmiech ma miejsce wyłącznie podczas głoszenia krytookultystycznych nauk Ruchu Wiary i Nowej Reformacji Apostolskiej; oraz podczas katolickich mszy charyzmatycznych i maryjnych uzdrowień w Medjugorie. Ale nie doświadczysz tego w zdrowych społecznościach, zakorzenionych w Słowie Bożym - bo z powyższymi sytuacjami współgrają poniższe fragmenty mówiące o upadaniu.
Natomiast owy złoty pył można odnieść tylko do dwóch miejsc Słowa Bożego, bo tylko one mówią o złotym pyle i o pyle lecącym z nieba, i idealnie pokrywaja się z naukami Ruchu Wiary, które w świetle Biblii są kultem mamony, wynikającym z pożądliwości oczu i pożądliwości ciała, którego celem jest samozadowolenie (pycha życia).
Wbrew pozorom, użyte tutaj słowo ''chrystus'', nie mówi o zbawicielu. W grece, słowo christos znaczy namaszczony lub pomazaniec. Rzeczywisty kontekst tego fragmentu jest taki:
Także wiele innych fragmentów pokazuje, że wśród nas są osoby, które nie są z nas (1Jana 2:18-19), bo są narzędziami szatana. I one też czasami mówią prawdę, aby zyskać aprobatę uczniów Chrystusa.
Moge cię zapewnić, że w dzisiejszych czasach zostałaby uznana za Bożego proroka przez większość pastorów i większość wierzących. Przez bezkrytyczne myślenie zdryfowało już wiele społeczności.
Widzimy tutaj zawodowego magika, który daje się ochrzcić i przyłącza się do zboru, mając nieczyste motywacje. Zauważ, że on wędrował po całej Samarii i sam sobie wystawiał fałszywe świadectwo - podając się za kogoś wielkiego, kim nie był. I swoimi sztuczkami wprawiał w zachwyt Samarytan, którzy byli wtedy odstępczą częścią Izraela, która zmieszała się z poganami i przyjęła ich wierzenia. I ci ślepi duchowo Samarytanie byli pewni, że przez niego działa Bóg, ale wystarczyło, że pojawił się tam jeden mąż Boży i natychmiast go przejrzał. Ten Szymon, już 2000 lat temu robił to, co dzisiaj powiela wielu kościelnych showmanów, którzy jeżdżą po martwych zborach i za zapłatę wprawiają tych ludzi w zachwyt swoimi barwnymi konfabulacjami lub socjotechnicznymi sztuczkami.
On nie miał zamiaru naśladować Chrystusa, bo jego celem było zdobywanie popularności i tworzenie kultu własnej osoby, aby ciągnąć z tego zyski. Dlatego łudził się, że gdy zdobędzie moc Ducha Świętego, to będzie mógł jeszcze skuteczniej wprawiać ludzi w zachwyt. Tak myśli i tak postępuje każdy oszust. Jezus nazwał takich ludzi wilkami w owczych skórach, których poznasz po tym, że wciąż się przechwalają, aby uchodzić za idealnych, nieomylnych i wybitnie duchowych.
A 2 List do Tymoteusza 3:12-13 mówi, że „wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, będą znosili prześladowania. Natomiast źli ludzie i duchowi oszuści będą coraz bardziej brnąć w zło, sami błądząc i innych w błąd wprowadzając” (2Tm 3:12-13). To jest duchowa reguła, którą dzisiaj można dostrzec w prawie wszędzie, bo w każdym zborze można spotkać duchowych ślepców, „którzy polegają na człowieku i z ciała czynią swoje oparcie” (Jer 17:5-6). Takie osoby są zazwyczaj zachwycone konfabulacjami duchowych oszustów Ruchu Wiary, którzy mówią, że Bożych darów można się nauczyć lub nabyć za pieniądze, dlatego zapisują się do różnych szkół prorokowania lub uzdrawiania, w których duchowi oszuści uczą ich prorokować z ciała i ogłaszać uzdrawienie innym. Dlatego apostoł Paweł pisze: „Tacy są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nie ma w tym niczego wielkiego, bo i szatan przybiera postać posłańca światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich będzie taki, jak ich czyny” (2Kor 11:13-15).
Tutaj z kolei widzimy prawdziwego czarownika, przez którego działają demony i który oficjalnie wystąpił przeciw Pawłowi, prawdopodobnie starając się rzucić czary na Pawła, które na chrześcijan nie działają (Kpł 23:23). Ale Bóg wkracza w tą sytuację, aby prokonsul mógł się naocznie przekonać, że ten, który jest w Pawle, większy jest od tego, który jest w Elymasie. Wtedy Paweł wypowiada tylko proroctwo do Elymasa, a Bóg pozbawia go wzroku. „Wtedy prokonsul uwierzył, ujrzawszy co się stało i będąc pod wrażeniem nauki Pańskiej. A Paweł i jego towarzysze opuścili Pafos i poszli do Perge w Pamfilii, a Jan się od nich odłączył i udał się do Jerozolimy” (Dz 13:12-13).
Boże cuda zawsze mają duchowy cel, dlatego nigdy nie idą w parze z celami bezbożnych duchowych oszustów, którym pozostaje psychomanipulacja i technika estradowa. Prawdziwy sługa Boga nie musi robić religijnych widowisk ani przekonywać ludzi do siebie, dlatego też nigdy nie skupia uwagi na sobie, ani nie odbiera chwały od ludzi.
Zwróć uwagę, że gdy Bóg chce uczynić jakikolwiek cud, wtedy Boży sługa przekazuje tylko słowo od Pana i dzieje się to, co zapowiedział Bóg - czy to ponadnaturalne zaopatrzenie, czy wskrzeszenie, czy uzdrowienie, które zawsze da się potwierdzić medycznie. Ale czasami prorok musi zapowiedzieć sąd, jak w przypadku rodzin Heliego, Achaba, Ananiasza i Safiry, lub owego Elimasa.
Sługa Boży nie pozwoli też, aby ktokolwiek rozwieszał afisze z jego nazwiskiem, mówiące, że dziś wieczorem będzie uzdrawiał każdego, kto tylko chce - bo to Bóg uzdrawia, kogo chce, a nie człowiek. Afisze muszą rozwieszać wilki w owczych skórach, bo wiedzą, że Bóg nikogo tam nie przyprowadzi. Boży sługa nie robi widowisk, tylko idzie prosto do osoby, do której wysyła go Bóg i przekazuje mu Słowo od Boga, które Bóg ma zamiar wypełnić i wtedy zobaczą to wszyscy ludzie. Sługa Boży zawsze odsyła ludzi do Chrystusa, do Słowa Bożego i do zdrowej społeczności. Zawsze mówi tak samo, jak Słowo Boże, samemu pozostając w cieniu Chrystusa. I nigdy nie zachęca do szukania znaków ani cudów, lecz do poznawania Pana, uświęcania swojego życia i szukania woli Boga w codziennym życiu.
W Ewangelii Mateusza 24:23-25 Jezus zapowiedział, że szatan wzbudzi w czasach końca fałszywych pomazańców - bo on sobie wyprosił u Boga, aby mógł odsiewać letnich i odstępczych chrześcijan tak, jak rolnik osiewa plewy od pszenicy (Łk 22:31).
I to już widać w Dziejach Apostolskich 20:29-35, gdy najpierw Paweł poucza starszych z Efezu, aby biorąc przykład z niego, karmili duchowo całe zgromadzenie, które tak naprawdę należy do Pana, bo Chrystus nabył je własną krwią. I aby nie uchylali się od zwiastowania całej woli Boga, mając pieczę zarówno o samych siebie, jaki i o całą trzodę, wśród której Duch Święty ustanowił ich biskupami. I aby napominali każdego, kto zbacza z drogi Pańskiej i aby własnymi rękami pracowali na swoje potrzeby. W tym wszystkim pokazałem wam, że tak należy pracować na niwie Pana, pamiętając słowa naszego Pana, który powiedział, że bardziej błogosławione jest dawanie niż branie.
Następnie Paweł prorokuje do starszych z Efezu, że po jego odejściu wejdą pomiędzy tych starszych wilki drapieżne, które nie będą paść trzody, tylko zaczną ja łupić finansowo i nawet spomiędzy nich samych wyłonią się mężowie, którzy dla zysku i własnej chwały zaczną mówić rzeczy przewrotne - przeciwne nauce apostolskiej - aby odwrócić ludzi od Chrystusa i pociągnąć ich za sobą.
To miało miejsce 2000 lat temu. My dożyliśmy czasów, w których wilki stanowią już większość wśród pastorów i kaznodziejów, i niczym wschodni guru, najpierw wiążą ludzi ze sobą (ze zborem) zamiast z Chrystusem, a później domagają się od swoich ofiar dziesięcin, czci i ślepej lojalności.
W 2 Liście do Tesaloniczan 2:9-12 napisano, że tego rodzaju duchowni, za sprawą szatana posługują się wszelką mocą. Zarówno mocą Słowa Bożego, ale także mocą własnego umysłu, mocą religijnych tytułów i mocą demonów. Używają przy tym podstępnych oszustw, takich jak: socjotechniki, fałszywe nauki, techniki estradowe, filozofie korporacyjne, psychologiczne techniki kontroli, programowanie neuro-językowe (NLP), wobec tych, którzy odrzucają którekolwiek prawdy Słowa Bożego, które mogły ich uwolnić od ich grzechów.
Takich kaznodziejów instaluje w kościołach szatan, aby (1) zwodzili tych, którzy odrzucają Słowa Boga, aby w ten sposób (2) zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie i aby wierzyli w nie (3) i szli za nimi wszyscy biblijni prostacy i głupcy, którzy słuchają Słowa Pana, ale go nie wykonują (Mt 7:26), bo bardziej miłują nieprawość.
Kto ma uszy zdolne do słuchania, niechaj słucha.
Na temat odstępstwa, fałszywych proroków i nauczycieli, mówią również poniższe teksty:
ZNAKI I CUDA – PRAWDZIWE CZY FAŁSZYWE
Na
przestrzeni ostatnich dwóch dekad, można zaobserwować wysyp,
charyzmatycznych cudotwórców i uzdrowicieli we wszystkich
kościołach chrześcijańskich, nawet tych tradycyjnych. Jest wśród
nich nawet grupa bardzo ''odważnych'' ludzi którzy twierdzą, że
uzdrawiania, czynienia cudów i prorokowania można się nauczyć. Za
odpłatą, organizują oni różne szkoły uzdrawiania lub
prorokowania i kursy, które mają wynieść uczestników na duchowe
wyżyny i zapewnić im jeszcze większy dostęp do ''Bożej
mocy''.
Biblia pokazuje jednak bardzo jasno, że wszelkie zjawiska
ponad naturalne, są zawsze działaniem Bożym albo działaniem
demonicznym, ponieważ żaden człowiek, sam z siebie, nie potrafi
takich rzeczy czynić.
Biblia
uczy, żeby wszelkie zjawiska nadprzyrodzone i proroctwa mające
miejsce w kościołach, analizować
i rozpatrywać w świetle
Słowa Bożego (1Kor 14:29). Jest to aktualne szczególnie w
dzisiejszych czasach,
co do których jesteśmy wielokrotnie
ostrzegani, przed różnymi twórcami fałszywych znaków i cudów.
Dzisiaj, najczęściej pojawiające się znaki i cuda to: padanie pod mocą, złoty lub srebrny pył i święty śmiech. Jeżeli jesteś świadkiem takiego ''cudu'', to zawsze powinieneś przyłożyć do niego biblijną miarę, i w prosty sposób sprawdzić czy o takim samym zdarzeniu mówi Biblia? Najprostszy test na zbadanie pochodzenia takich ''cudów'', to odpowiedzenie sobie na kilka prostych pytań dotyczących takich zjawisk: W jakich okolicznościach zaistniało i kogo dotyczyło? Jak zmieniło to życie tego człowieka? Czy to samo robił Jezus i czy to samo robili apostołowie? Do kogo zbliżył, takiego człowieka ten cud - do Jezusa czy do cudotwórcy? Jakie nauki głosi cudotwórca? W przypadku współczesnych zjawisk, będą to następujące pytania:
Kto w biblii upadł na plecy lub padł jak martwy, pod Bożą mocą.
Czy Pan Jezus lub apostołowie kiedykolwiek powalali ludzi w ten sposób.
Czy Pan Jezus albo któryś z apostołów, został przez kogoś w ten sposób powalony.
Nauczyciele Ruchu Wiary mówią też o spadającym na nich ''złotym pyle i świętym śmiechu''.
W Starym Testamencie na wznak upadł tylko kapłan Heli. Zgodnie z zapowiedzią, był to Boży sąd na Helim, za tolerowanie bezbożności swoich synów (1Sam 4:18). W Nowym Testamencie upadli słudzy faryzeuszy którzy przyszli pojmać Pana Jezusa, gdy Pan Jezus rzekł do nich Ja Jestem. (J 18:6), Ananiasz i Safira (Dz 5) i oślepiony Saul, prześladujący Kościół, gdy zobaczył Jezusa. Nie ma w tym gronie nikogo trwającego w prawdzie. Z powyższymi sytuacjami czytelnie współgrają również poniższe fragmenty mówiące o upadaniu.
Sprawiedliwość toruje nienagannemu drogę, lecz bezbożny upada wskutek swej złości (Prz 11:5).
Gdy nie ma umiejętnego kierownictwa, naród upada; lecz gdzie jest wielu doradców, tam jest bezpieczeństwo (Prz 11:14). Kto jest mądry, niech to zrozumie, kto rozumny, niech to pozna; gdyż drogi Pana są proste, sprawiedliwi nimi chodzą, lecz bezbożni na nich upadają. (Oz 14:9)
...kapłan i prorok chwieją się od mocnego napoju, są zmożeni winem, zataczają się od mocnego napoju, chwieją się podczas prorokowania i zataczają się podczas wyrokowania. Bo wszystkie stoły aż do ostatniego miejsca są pełne ich plugawych wymiocin. Kogóż to chcecie uczyć poznania i komu tłumaczyć objawienie? Czy odwykłym od mleka i odstawionym od piersi? Bo paple przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz za nakazem, trochę tu, trochę tam. (.... 13): Dlatego dojdzie ich słowo Pana: Przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz na nakazem, trochę tu, trochę tam - aby idąc padli na wznak i potłukli się, uwikłali się i zostali złapani (we własne sidła). (Iz 28:8-10 i 13)
Natomiast
tzw złoty pył można odnieść tylko do dwóch miejsc Słowa
Bożego, bo tylko te miejsca mówią
o złotym pyle i pyle z
nieba. Te wersety idealnie pasują do charyzmatycznych koncepcji
duchowych i nauk Ruchu Wiary, gdyż większość tych nauk, to nic
innego jak pożądliwość ciała, pycha życia i kult mamony, czyli
wiara w moc złotego cielca. Tacy ludzie bardzo nie lubią słuchać
głosu Pana.
Potem
(Mojżesz) wziął cielca, którego sobie zrobili (synowie Izraela),
spalił go w ogniu, starł na pył,
wsypał do wody i dał ją
wypić synom izraelskim. (2Moj 32:20). Lecz jeżeli nie usłuchasz
głosu Pana,
Boga twego, i nie będziesz pilnie spełniał
wszystkich jego przykazań i ustaw jego, które ja ci dziś
nadaję,
to przyjdą na ciebie te wszystkie przekleństwa i
dosięgną cię. (.....): Pan sprawi, że deszczem twojej
ziemi
będzie proch i pył. Padać będzie na ciebie z nieba, aż
zginiesz. (5Moj 28:15 i 24)
BIBLIJNE OSTRZEŻENIE PRZED CUDOTWÓRCAMI XX WIEKU
Biblia
w wielu miejscach ostrzega nas przed fałszywymi cudotwórcami i
prorokami w czasach ostatecznych.
I
gdyby wam ktoś powiedział: Oto tu jest Chrystus, oto tam, nie
wierzcie; powstaną bowiem
fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy
i czynić będą znaki i cuda aby, o ile można, zwieść i
wybranych.
Wtedy przypomnicie sobie, że przepowiedziałem wam to
wszystko. (kont. Mk 13:21-23; Mt 24:23-24)
Wbrew
pozorom, użyte tutaj słowa
''chrystus i mesjasze'',
nie odnoszą się do Jezusa, jak np. Syn człowieczy.
W grece,
słowo christos
znaczy
namaszczony,
i
nie zawsze odnosi się ono do mężów Bożych.
W oryginale, kontekst tego fragmentu brzmi tak:
W wielu innych fragmentach, Biblia pokazuje nam ludzi, poruszających się pośród chrześcijan, jednak będących narzędziem demonów. Oni też czasami mówili prawdę, aby zdobyć zaufanie dzieci Bożych.
A
gdy szliśmy na modlitwę, zdarzyło się, że spotkała nas pewna
dziewczyna, która miała ducha wieszczego, a która przez swoje
wróżby przynosiła wielki zysk swojemu Panu. Ta, idąc za Pawłem i
za nami, wołała:
Ci ludzie
są sługami Boga Najwyższego i zwiastują wam drogę zbawienia, i
czyniła to przez wiele dni. Wreszcie znękany Paweł, zwrócił
się do ducha który przez nią mówił, i rzekł:
Rozkazuję ci w
imieniu Jezusa Chrystusa, żebyś z niej wyszedł. (kontekst Dz
16:16-18)
A
był w mieście od jakiegoś czasu pewien mąż, imieniem Szymon,
który zajmował się czarnoksięstwem i wprawiał w zachwyt lud
Samarii, podając się za kogoś wielkiego. A wszyscy, mali i wielcy,
liczyli się z nim, mówiąc: Ten człowiek to moc Boża, która
nazywa sie Wielka. Liczyli się z nim dlatego, że od dłuższego
czasu wprawiał ich w zachwyt magicznymi sztukami. (....): Nawet i
sam Szymon uwierzył ewangelii,
a gdy został ochrzczony, trzymał
się Filipa. A widząc wielkie znaki i cuda, jakie działy się za
sprawą apostołów, był pełen zachwytu. (...): Gdy Szymon
spostrzegł, że Duch jest udzielany przez nakładanie rąk
apostołów, przyniósł im pieniądze i powiedział: Dajcie i mnie
tą moc, aby ten, na kogo ręce włożę,
też otrzymał Ducha
Świętego. A Piotr rzekł do niego: Niech zginą wraz z tobą
pieniądze twoje, żeś mniemał, iż za pieniądze można nabyć dar
Boży. Co się tyczy tej sprawy, to nie masz w niej ani cząstki ani
udziału,
gdyż twoje serce nie jest szczere wobec Boga. (kontekst
Dz 8:9-11 .. 13 ...18-21)
Tym
czarnoksiężnikiem, pomimo jego chrztu i przyłączenia się do
Kościoła, kierowały nadal złe motywacje.
On chciał na tym
zarabiać i tworzyć kult własnej osoby - tak jak wielu fałszywych
nauczycieli dzisiaj.
….spotkali
też pewnego czarnoksiężnika, fałszywego proroka, żyda o imieniu
Bar-Jezus, który należał do otoczenia prokonsula Sergiusza Pawła
- człowieka rozumnego, który przywoławszy Barnabę i Saula,
pragnął słuchać Słowa Bożego. Lecz wtedy ten czarnoksiężnik
Elymas - bo tak brzmi jego imię po grecku - wystąpił przeciw nim,
starając się odwrócić prokonsula od (prawdziwej) wiary. Paweł,
napełniony Duchem Świętym, utkwił w nim wzrok i rzekł: O, ty
pełny wszelkiego oszukaństwa i wszelkiej przewrotności synu
diabelski
i nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości !!! Nie
zaprzestaniesz ty wykrzywiać prostych dróg Pańskich? Oto teraz
zaciąży na tobie ręka Pańska i do pewnego czasu będziesz ślepy
i nie ujrzysz słońca. I natychmiast ogarnął go mrok i ciemność,
a chodząc wokoło, szukał, kto by go prowadził za rękę.
(kontekst Dz 13:6-11)
Boże
cuda zawsze mają swój niezmienny charakter i cel, odmienny jednak
od cudów demonicznych. Boży sługa
nigdy nie będzie robił z cudu widowiska. Nie będzie on też
przekonywał widzów do swojej mocy, skupiał uwagi na sobie ani
odbierał zaszczytów i chwały od ludzi. Gdy Bóg czyni jakiś cud,
co widać nawet w powyższym wersecie, to Boży sługa wypowiada
tylko słowo od Pana i dzieje się tak, jak Bóg powiedział. Boże
cuda natychmiast przynoszą, potwierdzone medycznie uzdrowienia,
wskrzeszenia lub zaopatrzenie,
ale czasami, jak w przypadku
Ananiasza i Safiry bądź Elimasa, również i sąd Boży.
Żaden Boży sługa nie powie, przyjdźcie do mnie, bo teraz będę robił cuda, prorokował lub uzdrawiał każdego, kto tego chce – tak jak to ma miejsce w zborach charyzmatycznych. Boży sługa pójdzie do osoby, do której wysyła go Bóg i przyniesie to widoczny dla wszystkich owoc w życiu takiej osoby.
CUDA CZY ILUZJE
A
był w mieście pewien mąż imieniem Szymon, który zajmował się
czarnoksięstwem i wprawiał lud Samarii w zachwyt, podając się za
kogoś wielkiego. A wszyscy, mali i wielcy, liczyli się z nim,
mówiąc:
Ten człowiek to moc Boża, która się nazywa Wielka.
Liczyli się zaś z nim dlatego, że od dłuższego czasu wprawiał
ich w zachwyt magicznymi sztukami (Dz 8:9-11).
Pseudochrystusowie i pseudoprorocy, tacy jak ów Szymon, tworzą iluzje wprawiające ludzi w zachwyt.
Jak widać w powyższym fragmencie, celem takich osób nie jest pełnienie Bożej woli ani usługiwanie, lecz otumanianie ludzi, aby budować własny wizerunek i czerpać z tego zysk. Zauważ, że on sam podawał się za kogoś wielkiego, czyli sam sobie wystawiał fikcyjne świadectwo, a nieodrodzeni ludzie byli pewni, że przez tego człowieka działa Bóg i mówili: Ten człowiek to moc Boża.
W kościołach charyzmatycznych, prawie zawsze przedstawia się takich iluzjonistów jako namaszczonych i wielkich mężów Bożych, od wielu lat działających tu i tam. Zauważ, że ten czarownik poruszał się po całej Samarii i wprawiał w zachwyt wszystkich Samarytan, czyli odstępczą część Izraela, która zmieszała się, wbrew Bożemu zakazowi z poganami i z ich wierzeniami. Samarytanie symbolizują tu odstępczy kościół.
Zauważ
też, że w oryginale napisano, że fałszywi cudotwórcy ''zostaną
wzbudzeni''. Wskazuje to na fakt,
że stanie się tak za Bożym
przyzwoleniem, aby dokonać oddzielenia pszenicy od kąkolu.
Natomiast w
poniższym fragmencie (2Tes 2:9-12) napisano, po co
oni zostali wzbudzeni, kto za nimi pójdzie i dlaczego.
A
ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród
znaków i rzekomych cudów,
i wśród wszelkich podstępnych
oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ
nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I
dlatego Bóg zsyła na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu,
aby zostali osądzeni wszyscy którzy nie uwierzyli prawdzie, bo
znaleźli upodobanie w nieprawości.
My jednak dziękujemy Bogu zawsze za was, braci umiłowanych przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu, przez Ducha który uświęca i przez wiarę w prawdę. Do tego też powołał was przez ewangelię, którą głosimy, abyście dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się przekazanej wam nauki apostolskiej, której nauczyliście się czy to przez mowę, czy przez list nasz. A sam Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i dał nam pocieszenie wieczne, i dobrą nadzieję z łaski, niech pocieszy serca wasze i utwierdzi was we wszelkim dobrym uczynku i w dobrym słowie. (kontekst 2Tes 2:9-17)
Kto ma uszy niechaj słucha.
Na temat odstępstwa od prawdy, fałszywych proroków i nauczycieli, polecam również poniższe teksty:
ABRAKADABRA - MODLITWA NAJEMNEGO ILUZJONISTY
FLAGI W KOŚCIOŁACH CZY SKRZYDŁA IZYDY
SŁUGA PANA CZY DUCH ANTYCHRYSTA
APOSTAZJA CZYLI ODEJŚCIE OD WIARY
www.chlebznieba.pl
wyświetl autora ⇒ | ||
wyświetl temat ⇒ |
wg DATY | KLIKAJĄC NA TEN NAPIS WYŚWIETLISZ TYTUŁY wg ALFABETU | wg AUTORA |
---|